Violetta
Wstałam wcześnie rano, ponieważ na 8.00 musiałam być w studiu nagraniowym z moją przyjaciółką
Kariną . Tak wyglądał mój pokój,
a Kariny tak:
Kiedy przechodziłam przez korytarz drzwi od pokoju Kariny były uchylone. Postanowiłam że zrobię jej szybką pobudkę
-Wstawać!!!
- Już już
- To dalej jest godz. 6.45, a w studiu mamy być na 8.00
- O oo to jeszcze dużo czasu..
- Ta tylko ty ubierasz się i szykujesz godzinę czasu, a jeszcze Carlosa ma zawieść do opiekunki
- No już wstaje .
Zapomniałam wam powiedzieć o moim młodszym bracie Carlosie.Tak on wygląda:
Kiedy weszłam do jego pokoju on jeszcze słodko spał ze swoim kotkiem Lucjanem. Ale musiałam zakończyć jego słodkie chrapanie.
- Carlos stawaj muszę Cie zawieść do pani Emilii.
- Ale ja nie chcie.
- No przykro mi ale tata jest na treningu , a Iryna na sesji zdjęciowej.
- A babunia.
- Do babuni jest za daleko bo mieszka w Lizbonie , a od Madrytu trochę za daleko o wiele za daleko.
-Ale....
- Nie ma ale ubieramy się
Carlos był ubrany w to:
Ja w to:
A Karina w to:
Pod nasz dom przyjechał szofer o imieniu Zbigniew. Na początku podwiozłam Carlosa trochę płakał.A po godzinie dojechałyśmy do studia .
- Piętnasto minutowe spóźnienie ale to chyba nic- powiedziała Karina.
- Na początek może będziemy mieć trochę przechlapane.
-Ale to nic....Raczej
- Dobra choć- powiedziałam.I szybko pobiegłyśmy......
Perspektywa Kariny
Kiedy dobiegłyśmy byłyśmy trochę zmęczone. Kiedy otworzyłyśmy wrota byłyśmy zdziwione . Pełno osób plątały się tam jak mrówki . Nagle podbiegł do nas jakiś producent.
- Dzień dobry nazywam się John czy to Panna Violetta i jej przyjaciółka?
-Tak to ja jestem córką Cristiana Ronaldo, a o córka znanego piłkarza Ikera Casillasa.
- Aha to wy....Więc chodźmy..
Szliśmy za nim aż doprowadził nas do studia. Było tam pełno ludzi bo w tym samym czasie nagrywał swoją płytę znany zespół One Direction. Byłyśmy pod wrażeniem że taki znany zespół jest w Madrycie. Przywitałyśmy się.
- Dzień dobry
-Dzień dobry to wy będziecie nagrywały płytę z One Direction..
- Tak raczej my- odpowiedziałam, bo Violettę jak by zatkało, jej wygląd twarzy wyglądał tak jak by się w kimś zakochała. Nagle do nas podszedł jakiś facet i nam się zapytał.
- Czy umiecie tańczyć?
- No raczej umiemy, tańczyłyśmy już w jednym programie- odpowiedziałam.
- Aha bo potrzebujemy dwie tancerki. Jeszcze bym zapomniał będziecie przechodzić osobny castingi, ponieważ potrzebujemy jedną piosenkarkę. Rozumiecie ?
-Raczej tak- odparłyśmy. W tym momencie twarze nam zbladły.Kiedy skończyli śpiewać producent kazał tam nam do nich wejść i miałyśmy z nimi zaśpiewać jedną piosenkę do ich płyty.
- Cześć jestem Karina, a to Violetta.
- Hej my chyba nie musimy sie przedstawiać, raczej nas znacie- powiedział Louis .
- Nie nie musicie- powiedziała Violetta. Zaczęliśmy śpiewać piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=AbPED9bisSc . Ja jedną zwrotkę z Violettą a resztę chłopacy i refren razem.Kiedy skończyliśmy wyszliśmy, ponieważ tam się zrobiła straszny zaduch.
- No nieźle śpiewacie.
- Dzięki- Zarumieniłyśmy się.
- Okej to na dzisiaj koniec. Dziewczyny macie być w studiu na 7.45, ani godziny później.
- Dlaczego?
- Ponieważ, jutro macie ten casting
-Ahaa.-Pożegnałyśmy sie z chłopakami i Panem producentem. Czekałyśmy chwile za Violetty tatą aż przyjedzie.
- Dziewczyny !!!
- Taak?
- Idźcie po chłopaków z tego zespołu, ponieważ będą u nas mieszkali przez najbliższe dwa tygodnie.
- Że co ????!!!!!
- Pstro.Idźcie.
- Ok.- Kidy poszliśmy oni siedzieli na ławce
- Chłopacy wy raczej jedziecie z nami, ponieważ Violetty tata zaproponował wam Nocleg u niej w domu do puki będziecie w Madrycie
- Nie kłamiesz nas czasami ?
- Nie..
- No dobra to chodźcie
Kiedy doszliśmy do samochodu tata Violetty już na nas czekał . Okazało się że jest za mało miejsca, ponieważ mamy jeszcze pojechać po Carlosa.
- Więc mamy problem- powiedział tata Violetty.
- No i to duży .
- Za mały samochód wziąłem . No to zrobimy tak dziewczyny usiądziecie na kolanach chłopaków.
- Że co ???!!!!
-Pstro. No dalej
Ja usiadłam na koanach Louisa, a Violetta Zayna . Wygodne miał Louis nogi.W samochodzie było jeszcze jedno miejsce wolne w samochodzie z foteliku dla Carlosa. Jechaliśmy jakąś godzinę i śpiewaliśmy piosenki prosto z radia. Kiedy dojechaliśmy pod dom niani i Pan Ronaldo wyszedł.
- W domu są już wasze torby. Wasz szofer przywiózł je wcześnie .
- Ok.
Carlos kiedy ich zobaczył był zdziwiony.Ale nic nie mówił po prostu zanie mówił. Ruszyliśmy w drogę. Kiedy byliśmy już na miejscu. Violetta i ja oprowadziliśmy ich po domu.
Kuchnia wyglądała tak:

i wiele innych pokoi.
- Czy umiecie tańczyć?
- No raczej umiemy, tańczyłyśmy już w jednym programie- odpowiedziałam.
- Aha bo potrzebujemy dwie tancerki. Jeszcze bym zapomniał będziecie przechodzić osobny castingi, ponieważ potrzebujemy jedną piosenkarkę. Rozumiecie ?
-Raczej tak- odparłyśmy. W tym momencie twarze nam zbladły.Kiedy skończyli śpiewać producent kazał tam nam do nich wejść i miałyśmy z nimi zaśpiewać jedną piosenkę do ich płyty.
- Cześć jestem Karina, a to Violetta.
- Hej my chyba nie musimy sie przedstawiać, raczej nas znacie- powiedział Louis .
- Nie nie musicie- powiedziała Violetta. Zaczęliśmy śpiewać piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=AbPED9bisSc . Ja jedną zwrotkę z Violettą a resztę chłopacy i refren razem.Kiedy skończyliśmy wyszliśmy, ponieważ tam się zrobiła straszny zaduch.
- No nieźle śpiewacie.
- Dzięki- Zarumieniłyśmy się.
- Okej to na dzisiaj koniec. Dziewczyny macie być w studiu na 7.45, ani godziny później.
- Dlaczego?
- Ponieważ, jutro macie ten casting
-Ahaa.-Pożegnałyśmy sie z chłopakami i Panem producentem. Czekałyśmy chwile za Violetty tatą aż przyjedzie.
- Dziewczyny !!!
- Taak?
- Idźcie po chłopaków z tego zespołu, ponieważ będą u nas mieszkali przez najbliższe dwa tygodnie.
- Że co ????!!!!!
- Pstro.Idźcie.
- Ok.- Kidy poszliśmy oni siedzieli na ławce
- Chłopacy wy raczej jedziecie z nami, ponieważ Violetty tata zaproponował wam Nocleg u niej w domu do puki będziecie w Madrycie
- Nie kłamiesz nas czasami ?
- Nie..
- No dobra to chodźcie
Kiedy doszliśmy do samochodu tata Violetty już na nas czekał . Okazało się że jest za mało miejsca, ponieważ mamy jeszcze pojechać po Carlosa.
- Więc mamy problem- powiedział tata Violetty.
- No i to duży .
- Za mały samochód wziąłem . No to zrobimy tak dziewczyny usiądziecie na kolanach chłopaków.
- Że co ???!!!!
-Pstro. No dalej
Ja usiadłam na koanach Louisa, a Violetta Zayna . Wygodne miał Louis nogi.W samochodzie było jeszcze jedno miejsce wolne w samochodzie z foteliku dla Carlosa. Jechaliśmy jakąś godzinę i śpiewaliśmy piosenki prosto z radia. Kiedy dojechaliśmy pod dom niani i Pan Ronaldo wyszedł.
- W domu są już wasze torby. Wasz szofer przywiózł je wcześnie .
- Ok.
Carlos kiedy ich zobaczył był zdziwiony.Ale nic nie mówił po prostu zanie mówił. Ruszyliśmy w drogę. Kiedy byliśmy już na miejscu. Violetta i ja oprowadziliśmy ich po domu.
Kuchnia wyglądała tak:
tak salon:
pokój Carlosa:
pokój dla dwóch chłopaków z One Direction :
pokój dla kolejnych dwóch:
basen tylko że na podwórku z tyłu domu :
i wiele innych pokoi.
Kiedy ich oprowadziłyśmy Iryna zawołała nas na obiado- kolację , ponieważ była godz.18.30. Na kolację były naleśniki czekoladowe z bita śmietaną i owocami. Każdy zjadł po 3 naleśniki, ale ja i Carlos zjedliśmy chyba po 5. Kiedy wszyscy zjedli poszliśmy na górę. Chłopacy sie podzielili na pokoje i koło mnie był Louis i Zayn, a obok Carlosa Niall, Harry i Liam . Poszłam się pierwsza kąpać.
Ubrałam się w to :
Ubrałam się w to :
po mnie Violetta:
Kiedy Zayn szedł się kąpać zapomniał wziąć pidżamy ale my nic mu nie mówiliśmy, ponieważ czekaliśmy kiedy się skapnie. Nagle usłyszeliśmy że ktoś tak szybko wychodzi z łazienki
- Gdzie jest moja pidżama - krzyczał. Był owinięty ręcznikiem. Nagle od tyłu pod biegł do niego Carlos i zapytał się.
- Po cio ci ten recnik??
- Bo zapomniałem pidżamy..
- Aaaa....to ściągnij teń lencnik to ci przyniośe twoją pidziame .
-Nieeee...
I nagle Carlos pociągną za ręcznik i podbiegł do mnie, a Zayn w krzyk. Violetta zasłoniła oczy Carlosowi żeby za dużo nie widział, a my byłyśmy zdziwione. Chłopacy wpadli w śmiech.
- Podajcie mi tę głupią pidżamę...i się nie ryjta.
- No już już-odpowiedzieli.
- A ciemu on jest tak w kuziony...?
- No bo mu ściagnołeś ręcznik.
-Ale przecież to tylko lęcnik
- No wież...dla niego to był szok-próbowałam mu to jakoś wytłumaczyć.
- Aha to już kojaze.
Kiedy chłopacy już się wykąpali poszłam na duł po mleko i ciasteczka. Kiedy zeszłam, na duł ujrzałam
jak Pan Ronaldo i Iryna się na stole CAŁOWALI !!! Gdy mnie zobaczyli zrobili się czerwoni i zaniemówili.
- A ty co tu robisz o tej porze ??!!
- A nic przyszłam po mleko i ciasteczka..
- O tej porze będzie was brzuch bolał.
- Nie chyba nie ...
- No na pewno...
- No dobra to bierz już te mleko i idź na górę i ciszej bo tam Carlos śpi i się nie kręćcie.
- Dobrze..- odpowiedziałam. I naglę się rozeszli. Wzięłam 7 szklanek i nalałam do nich do pełna mleka.Wzięłam ciasta Oreo trzy opakowania i czekałam aż się mleko zagrzeje w mikrofalówce. Wzięłam tackę z jedzeniem i poszłam. Kiedy weszłam do pokoju oni myśleli co włączyć.
- O Boże co ja tam zobaczyłam ??!!!
- Co?-zapytała się Violetta.
- Twój tata i Iryna całowali się na stole, no wierz nie tylko całowali. Twój tata nie miał koszulki, a Iryna miała odpiętą .
- O Boże !!
- Nom.
- Dobra co włanczamy?-zapytałam.
- Myślę że ....... Step up 4 Revolution-odpowiedziała Violet.
- Ok możemy - odpowiedzieliśmy.
-Ale poczekajcie może chcecie po tym mleku czekoladę bitą śmietaną i wafelkiem?-zapytała Violetta.
- Ok..- rzekliśmy. Kiedy zeszliśmy na duł P. Iryna wychodziła z łazienki i była ubrana w to :
jak Pan Ronaldo i Iryna się na stole CAŁOWALI !!! Gdy mnie zobaczyli zrobili się czerwoni i zaniemówili.
- A ty co tu robisz o tej porze ??!!
- A nic przyszłam po mleko i ciasteczka..
- O tej porze będzie was brzuch bolał.
- Nie chyba nie ...
- No na pewno...
- No dobra to bierz już te mleko i idź na górę i ciszej bo tam Carlos śpi i się nie kręćcie.
- Dobrze..- odpowiedziałam. I naglę się rozeszli. Wzięłam 7 szklanek i nalałam do nich do pełna mleka.Wzięłam ciasta Oreo trzy opakowania i czekałam aż się mleko zagrzeje w mikrofalówce. Wzięłam tackę z jedzeniem i poszłam. Kiedy weszłam do pokoju oni myśleli co włączyć.
- O Boże co ja tam zobaczyłam ??!!!
- Co?-zapytała się Violetta.
- Twój tata i Iryna całowali się na stole, no wierz nie tylko całowali. Twój tata nie miał koszulki, a Iryna miała odpiętą .
- O Boże !!
- Nom.
- Dobra co włanczamy?-zapytałam.
- Myślę że ....... Step up 4 Revolution-odpowiedziała Violet.
- Ok możemy - odpowiedzieliśmy.
-Ale poczekajcie może chcecie po tym mleku czekoladę bitą śmietaną i wafelkiem?-zapytała Violetta.
- Ok..- rzekliśmy. Kiedy zeszliśmy na duł P. Iryna wychodziła z łazienki i była ubrana w to :
Chłopacy byli zdziwieni
-Łoooooo
Ja ich z Violet szturchnęłyśmy
-Sory- szepnęli .Naglę z góry zeszedł pan Ronaldo i był ubrany w to:
- A w co tak się kręcicie przecież jutro macie na 7.45, więc nie wiem jak macie rano wstać.
- No wiemy - odpowiedzieliśmy.
- My tylko przyszliśmy zrobić sobie czekoladę i wsiąść chipsy, szklanki i tymbarka.
-Aha to weźcie i po cichu idźcie po schodach bo wiecie kto śpi.
-Tak wiemy.- powiedziałam. Kiedy wzięliśmy wszystko na palcach szliśmy po schodach .Wszystko położyliśmy na stole u Violet w pokoju i włączyliśmy film. W połowie step up 4 revolution Harry już spał, Violet usypiała na ramieniu Zeyna , a ja dzielna siedziałam z Niallem, Louisem i Liamem.
Kiedy w końcu film się skończył Zayn wziął Violet na ręce i położył ją na łóżko, a potem on z Louisem wziął za ręce i nogi i zanieśli go na łóżko . A ja poszłam do swojego pokoju spać.

To jest Zajeeebisteee xD
OdpowiedzUsuń